Russell Olwell o blogach w nauczaniu historii

Russell Olwell w swoim artykule opublikowanym w najnowszym numerze Perspectives on History zajmuje się kwestią wykorzystania blogów w edukacji historycznej.

Jak pisze we wstępie, blogi jako medium wymiany poglądów i informacji stają się coraz popularniejsze wśród historyków. I to zarówno w kręgach akademickich jak i poza nimi. Dowodzi temu choćby popularność grupowych blogów pisanych w serwisie History News Network, a także przykład inicjatyw internetowych podejmowanych przez profesjonalnych historyków, naukowców z uczelnii amerykańskich (własne blogi ma np. Juan Cole czy Joshua Micah Marshall).

Russell Olwell przekonuje, że blog jest tanią i łatwą w utrzymaniu stroną internetową, na której historyk może zaprezentować swoje badania, poglądy albo po prostu podzielić się refleksjami. Ale mimo rosnącej popularności blogów wśród pracowników naukowych, ich wykorzystanie w nauczaniu (zarówno w szkołach jak i na wyższych uczelniach) pozostaje niewielkie i niezbadane. Literatura na ten temat w dużej mierze ogranicza się do stwierdzeń potwierdzających pozytywne strony pisania bloga i radzących “jak zacząć?”.

6djj3nmd3ws.jpgBlogi to także nowy środek ekspresji dla uczniów i studentów. To medium – jak pisze Olwell – które pozwala im wyrażać własne poglądy. Jednak rzadko zwraca się uwagę na merytoryczny związek bloga z tematyką zajęć. Aby pokazać, że blog może być dobrym narzędziem edukacji historycznej, Olwell opisuje swoje doświadczenia z prowadzenia zajęć z metodologii badań historycznych na Eastern Michigan University (EMU).

W opisywanym przez niego przykładzie jednym z warunków zaliczenia zajęć jest zwykle przygotowanie 10-12-stronicowej pracy na zadany temat historyczny. W tym roku brzmiał on “Weterani i historia mówiona” (Veterans and Oral History). Studenci mogli sami wybrać konflikt zbrojny do analizy. Ważna była wnikliwa i krytyczna ocena źródeł – przekazów ustnych – z których korzystali w swojej pracy.

Studenci przygotowali się do zajęć przez lekturę książki Chrisa Appy’ego Patriots: An Oral History of the Vietnam War from All Sides – pozwoliło to na zdobycie podstawowej wiedzy na temat metodologii i potencjału oral history.

W ramach zajęć Olwell założył grupowego bloga w darmowym serwisie blogspot.com. Miała być to forma zachęty do dyskusji na temat roli przekazów ustnych w poznawaniu historii. Studenci mogli też za pomocą bloga zadawać pytania Appy’emu – komunikacja nie wymagała nieustannego śledzenia odpowiedzi – żaden komunikat nie ginął, odpowiedzi i pytania były zawsze dostępne. W przypadku tradycyjnego wywiadu, czy nawet rozmowy telefonicznej tego typu sytuacja nie mogłaby mieć miejsca.

Olwell chcąc zaangażować studentów do korzystania z bloga opracował system punktów, które można było dodatkowo zdobyć za internetową aktywność.

Pierwszy pytanie zadane Appy’emu na blogu dotyczyło wieku, w którym został on powołany do wojska. Studentów interesowało też, czy podczas pracy nad swoją książką spotkał się z niechęcią lub wrogością ze strony świadków. Jeden ze słuchaczy zapytał:

Odbył pan rozmowy z Amerykanami dopiero po przesłuchaniu weteranów wietnamskich – czy czuł pan u swoich rozmówców napięcie? Czy Amerykanie nie byli do pana wrogo nastawieni, wiedząc, że “zadawał się” pan z “wrogiem”? Przecież nawet wiele lat po tak brutalnej wojnie uczucie bycia “po przeciwnych stronach barykady” musi nadal towarzyszyć żołnierzom.

Studenci interesowali się też powojennymi losami weteranów:

Czy sądzi pan, że nasz stosunek do wojny wietnamskiej został wypaczony przez to, że ten temat wzbudza niechęć społeczeństwa? Czy to brak akceptacji społecznej jest przyczyną apatii i samooskarżania się weteranów? Czy też jest pan zdania, iż ta wojna sama w sobie była doświadzeniem dostatecznie silnym, by pozostawić piętno na swoich uczestnikach? W czym tkwi jej siła?

Jak pisze Olwell, tego typu wypowiedzi świadczą o wadze, jaką studenci przywiązują do zrozumienia procesu powstania książki. Mając “stały” dostęp do autora, słuchacze mieli okazję zapytać o przebieg wszystkich etapów pracy nad opracowaniem – zbierania materiałów źródłowych, analizy zgromadzonych informacji i w końcu opisywania wyników. Wiele z tych pytań prawdopodobnie w ogóle by się nie pojawiło podczas typowej dyskusji na zajęciach – choćby nie byłoby na to czasu.

Pod koniec semestru Olwell poprosił studentów o ocenę zalet i wad korzystania z bloga podczas zajęć. Robili to odpowiadając na pytania krótkiej, ankiety internetowej, przygotowanej za pomocą serwisu surveymonkey.com.

Studenci jednogłośnie pochwalili możliwość dyskutowania z autorem książki na blogu. Nawet studenci, którzy sami nie wypowiadali się na blogu, odnotowali jego zalety. Zapytany o wady przedsięwzięcia, jeden z nich odpowiedział: Osobiście nie widzę wad. Korzystając z bloga, studenci mogą dokładnie przemyśleć swoje pytania a autor nie musi udzielać odpowiedzi pod presją czasu. Problemem jest tylko to, że niektórzy ludzie są zbyt leniwi, by sformułować i przepisać swoje pytania – łatwiej im coś powiedzieć niż napisać”. Inny student zauważył, że “dyskusji przez Internet brakuje bezpośredniości zwykłej rozmowy”, a jeszcze kolejny uznał tę formę komunikacji za “uniemożliwiającą bliski kontakt z drugą osobą”.

Jak przekonuje Olwell, odpowiednio przygotowane i wykorzystywane, blogi są szybkim, tanim, darmowym i prostym w obsłudze sposobem komunikacji między ludźmi, których dzieli duża odległość i brak czasu. Oczywiście, lepiej, gdyby moi studenci mogli osobiście porozmawiać z Appy’m, ale byłoby to technicznie niemożliwe.

Olwell podkreśla, że przewagą blogów nad specjalnym oprogramowaniem edukacyjnym jest ich zasięg – nie ograniczają studentów do korzystania wyłącznie z sieci uniwersyteckiej na terenie kampusu. Wady tego rozwiązania (np. spam) kompensuje dostępność strony dla wszystkich zainteresowanych – niezależnie od tego, gdzie akurat się znajdują.

Korzystanie z bloga pozwala studentom związać się z przedmiotem dyskusji bardziej niż miałoby miejsce podczas zwykłych zajęć. Nie są ograniczani przez czas zajęć, mogą spokojnie przemyśleć swoje pytania i wziąć udział w dyskusji, nawet jeśli w realu są na to zbyt nieśmiali.

Jak pisze Olwell, nieformalność blogów ośmiela studentów do pytania o ogół pracy badawczej niezbędnej do powstania opracowania naukowego. Olwell cytuje Sama Wineburga, który twierdzi, że studia historyczne są jedynie wstępem do nauki myślenia historycznego. Blogowa dyskusja w internecie miała umożliwić studentom poznanie kulis pracy historyka, wyjaśnić im pobudki autora, które zadecydowały o przyjęciu takiego a nie innego punktu widzenia lub interpretacji faktów.
W przeciwieństwie do typowych podręczników akademickich – pisze Olwell – blog pokazuje, jak powiązać ze sobą historię wykładaną na uczelni z tą widzianą (doświadczaną) na co dzień.

Na podstawie: Taking History Personally: How Blogs Connect Students Outside the Classroom

pixelstats trackingpixel

• • •

Kategorie: Narzędzia

Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika

Udostępnij na Facebooku

Kliknij tutaj, aby wygenerować przejrzystą wersję do czytania lub wydruku

Być może zainteresują Cię też te artykuły:

  1. Blog muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu

 

Komentarzy: 0

Dodaj komentarz »

 
  • Myślę, że ważna jest tu jeszcze jedna kwestia, która została poruszona w tekście. Tego typu blogi, dają studentom i nie tylko, bo także wszystkim zainteresowanym możliwość kontaktu z autorem danej publikacji, co zazwyczaj jest nie możliwe. Przede wszystkim dlatego, że autor prawdopodobnie nie znalazł by wystarczającej ilości czasu na odpowiadanie na pytania, które zapewne także by się powtarzały.
    Natomiast jeśli mowa o kontaktach z prowadzącym zajęcia, blog może być dużą pomocą pedagogiczną, ale nie powinien być główną albo jedyną możliwością kontaktów z „profesorami”, gdyż w ten sposób, większość studentów nie nauczy się prowadzić dysput naukowych i może być skrępowana przy rozmowach twarzą w twarz z gronem naukowym. Konieczność wypowiadania się bez zastanowienia bez możliwości sprawdzenia pewnych rzeczy rozwija nas bardziej.
    No i kolejny problem to próba przeniesienia tego na nasze skostniałe uczelnie, gdzie niestety wykładowcy nie tyle, że są niechętni, co nie zdają sobie sprawy z tego, że tak też pobudzają swoich studentów do działania.

     
     
     
  • Your gravatar
    Imię
     
     

    Można używać podstawowych znaczników XHTML w treści komentarza. Podany w formularzu mail nigdy nie będzie publikowany. Redakcja zastrzega sobie prawo edycji lub usunięcia komentarza, jeśli jego treść nie odnosi się do treści artykułu lub narusza zasady netykiety.

     
     

Wojna jest dla dziewczyn

Przemoc i śmierć jest niezbywalnym elementem historii. Czasem wydaje się nawet, że wypełnia ją spychając na margines jakiekolwiek dobro. Jak o takiej historii opowiadać dzieciom?

Magda: Dzień dobry, Wiem coś o tym, bo poszukując informacji na temat mojej rodziny, spędziłam wiele godzin na...

mw: w 2010 nie są akceptowane zgłoszenia do Flickr Commons Due to the current backlog of requests

Alek Tarkowski: Ciekawa informacja, ale dziwię się, że opublikowaliście ją bez komentarza. A ten w najkrótszej...

mw: W katalogu Biblioteki Narodowej jest tylko ta jego książka, więc raczej po polsku nie ma nic więcej.

Iza: Witam! Szukam książek Kelly’ego, które były przetłumaczone na polski i u nas wydane. Czy znacie jakieś...

Hanna Staszewska: W temacie: NINa organizuje ciekawą konferencję http://www.nina.gov.pl/kultura -20.

Radosław Bomba: ….chodziło mi tu raczej o szerszą kwestię, czy nowe media w ogóle mają szansę zastąpić...

mw: Wydaje mi się, że postawione w tytule pytanie jest sztuczne: nie widzę żadnej opozycji między edukacją szkolną...

Kamil: Jestem doktorantem na Wydziale Chemii UJ, zaczynam swoja przygodę z nauka ale w szczególności wciągnęła mnie...

Hanna Staszewska: Witam. Najbardziej zdziwiło mnie to, że XVIII-wieczne akta metrykalne są przechowywane w USC. To...

Mateusz: Niesamowity projekt! Może rzeczywiście „przenosić w czasie”. Skorzystam będąc w Lublinie.

Hanna Staszewska: Witam. Co prawda nie do końca rozumiem, o co chodzi z tą historią ratowniczą, ale chyba mi się...

Piotr: Życzę miłej zabawy w licytowanie.

Hanna Staszewska: Ok, w takim razie licytacji ciąg dalszy… Bardzo przepraszam, ale „Informacje o...

Piotr: To Pani zdanie. Jeśli już jednak zaczyna Pani licytację, to prosiłbym o nie operowanie półprawdami i...

Zachęcamy do zgłaszania informacji o wydarzeniach, nowych publikacjach, interesujących serwisach internetowych i artykułach dostępnych online. Aby wysłać wiadomość, skorzystaj z poniższego formularza.

Imię i nazwisko (wymagane)

Adres e-mail (wymagane)

Prosimy wybrać temat wiadomości

Treść wiadomości

Prosimy przepisać kod z obrazka:
captcha


Kilka razy w miesiącu wysyłamy tekstowego maila z informacją o nowych materiałach dostępnych na stronie. Nie publikujemy reklam, a czasem nawet rozdajemy książki. Subskrybuj newsletter.

Najnowsze materiały (opublikuj swój)
XXwiek.pl - historia XX wieku dzień po dniu

Broszura do pobrania

Publikacja jest wyborem artykułów opublikowanych w ciągu kilku lat istnienia serwisu. Zebrane tu teksty opisują projekty, koncepcje i wyzwania związane z funkcjonowanie instytucji pamięci (archiwów, muzeów) we współczesnym zmediatyzowanym, wielokulturowym społeczeństwie. Jakie strategie działania przyjmują te instytucje wobec gwałtownego rozwoju Internetu?

Pobierz: Historia, nowe media i instytucje pamięci (823)

 

Serwis objęty jest patronatem Polskiego Towarzystwa Historycznego i portalu historycznego Histmag.org

Od 9 stycznia 2010 Historia i Media jest projektem Fundacji Nowoczesna Polska.

Dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm Jutra"