Historia bliska w komiksie – „Marzi. Dzieci i ryby głosu nie mają”

link

Coraz częściej do głosu dochodzą młode osoby, które chcą opowiedzieć o swoich wspomnieniach z okresu PRL. Nie chodzi tu często o jakieś drastyczne wydarzenia, strajki, manifestacje, ale przede wszystkim o to, co z życia codziennego w tamtym okresie zostało zachowane w pamięci. Zamiast wielkich politycznych wydarzeń upamiętniane są sytuacje całkowicie nieistotne z punktu badaczy historii politycznej. Autorzy tego typu opisów często mają tyle lat co ja, a nasze wspomnienia są bardzo podobne.

Myślę tu szczególnie o dwóch niedawno wydanych komiksach. Jeden to „Na szybko spisane 1980-1990” Michała „Śledzia” Śledzińskiego, a drugi to powieści o Marzi, dwa pierwsze tomy zostały wydane właśnie w Polsce pod jednym tytułem „Marzi. Dzieci i ryby głosu nie mają”. Obydwa te komiksy przypominają „Persepolis” Satrapi, czyli opowieść zawierającą mieszankę kultury, polityki i historii widzianych oczami młodych osób poznających dopiero życie.

dzieciryby.jpg

W obu opisywanych przeze mnie wydawnictwach zobaczyć można radości i traumy okresu PRLu, który dla osób wychowanym już po 1989 roku wydaje się być czasem całkowicie abstrakcyjnym i niewyobrażalnym. Osoby wychowane jeszcze w latach upadającego już komunizmu często wspominają ten okres ze swojego rodzaju nostalgią. Nie jest to tęsknota za systemem, ale wspomnienie dzieciństwa i młodości. Fakt, nie pamiętam ogłoszenia stanu wojennego, byłam za mała, za to wielokrotnie słyszałam wspomnienia mojego starszego brata na ten temat i są one prawie identyczne z tymi, które można zobaczyć w tych komiksach. Można powiedzieć, że jest to jakaś forma kolektywnej pamięci tamtych dni. Warto ją zachować.

dzieciryby2.jpg

Mało kto w tej chwili pisze pamiętniki, częściej są to blogi, które jednak przede wszystkim dotyczą dnia codziennego, rzadziej wspomnień z dzieciństwa. A przecież te sytuacje, obrazy tamtych wydarzeń widziane oczami dziecka są warte zachowania, także przez swój kontekst historyczny. Komiks w tych wypadkach przekazuje w ciekawej formie coś, co dla ludzi młodszych ode mnie pięć czy dziesięć lat jest niewyobrażalne, a co było częścią życia nie tylko ich rodziców, ale chociażby starszego rodzeństwa. Jest to też szansa na konfrontację własnych doświadczeń z dzieciństwa z pamięcią innych.

Komiks o Marzi (narysowany przez Sylvain Savoia według scenariusza Marzeny Sowy) wzbudza duże zainteresowanie we Francji. Francuzów interesują nie tylko ciekawe i narysowane z polotem przygody i przeżycia małej dziewczynki, ale także kontekst tych wydarzeń – realia życia w Polce w epoce PRLu, gdzie kolejki po zakupy, czołgi na ulicy i karp w wannie były częścią krajobrazu przez wielu niewyobrażalną i nieznaną, a stanowiącą przecież integralny element historii Polski i Polaków.

O ile nie zaznaczono inaczej tekstowa treść tego artykułu jest dostępna na licencji CC BY-SA 3.0.

Powiązane wpisy

Komentarze “Historia bliska w komiksie – „Marzi. Dzieci i ryby głosu nie mają””

  1. fafkoolec napisał/napisała:

    no cóż – Marzena Sowa jest autorką scenariusza. Sylvain Savoia narysował Marzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>