„Historie wzajemnych oddziaływań”, czyli osiągnięcia Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie

Okładka książkiOsią narracji historycznych często jest konflikt. W ostatnich dziesięcioleciach wielu historyków przyjmuje jednak inną perspektywę. Znaczącą postacią jest Klaus Zernack, który od połowy lat 70-ych rozwijał koncepcję Beziehungsheschichte, tłumaczonej na język polski jako „Historia wzajemnych oddziaływań”. Pytaniem kształtującym ten sposób badania przeszłości jest: „na jakich poziomach i w jakich szczególnych kontekstach powiązane są dzieje sąsiadujących ze sobą narodów?” (Michael G. Mueller, s. 36). Zernack, dla którego inspirację stanowiły relacje niemiecko-polskie, traktowany jest jako intelektualny prekursor przez środowisko badaczy skupionych wokół Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie (założonego w 2006 r.). Opublikowany niedawno zbiór pod redakcją Roberta Traby we współpracy z Bartoszem Dziewanowskim-Stefańczykiem Historie wzajemnych oddziaływań ma na celu podsumowanie dorobku CBH PAN.

Tom składa się z artykułów z reguły wcześniej już drukowanych (często w Borussi), a także ankiety przeprowadzonej wśród historyków polskich i niemieckich, rozmów: otwierającej tom z Klausem Zernackiem oraz zamykającej, przeprowadzonej przez Łukasza Musiała z Hubertem Orłowskim i Robertem Trabą, a także z dołączonej broszury poświęconej wystawie „My, Berlińczycy! Wir Berliner!” (prezentowanej w berlińskim Märkisches Museum od marca do czerwca 2009 r.).

Teksty podzielone są na pięć części. W części „(Re)definicje” znajdujemy próby koncepcyjnego uchwycenia, czym jest (czym być powinna) historia wzajemnych oddziaływań. W części drugiej, „Wydarzenia – idee i…” zebrane zostały teksty bardziej szczegółowo reprezentujące problematykę bliską redaktorom tomu. To, co jest wspólne, to komparatystyka, porównawcze przedstawienie m.in. sporów o sposoby upamiętnienia wypędzeń / wysiedleń (w kontekście aktywności Eriki Steinbach i Centrum Przeciwko Wypędzeniom), historiografii maksistowskiej PRL, NRD i Czechosłowacji. W części trzeciej, „Rozpoznania” znajdują się przede wszystkim odpowiedzi na ankiety. Kolejna, czwarta część to „… sposoby ich pamiętania”. Zebrano tu teksty poświęcone pamięci i badaniom jej, prowadzonymi w duchu zaproponowanym przez Pierre’a Norę. Ostatnia część, „Historia jako przestrzeń dialogu” zawiera tylko wspomnianą wcześniej rozmowę.

Historia wzajemnych oddziaływań jest przedstawiana jako propozycja metodologiczna, a także paradygmat badawczy. „Historia wzajemnych oddziaływań jako paradygmat nabiera kształtu spójnej i uniwersalnej propozycji badania rzeczywistości historycznej, społecznej i kulturowej” – pisze we wstępie Robert Traba (s. 17). Wydaje mi się, że z tych dwóch pojęć bardziej odpowiednie to „paradygmat”, choć zastosowane tu trochę na wyrost. Beziehungsgeschichte jawi mi się raczej jako pewien punkt widzenia na przeszłość, niż jako metoda badań. Kluczowa jest tu deklaracja szukania tego, co wspólne w dziejach, zwłaszcza jeśli jest to nieoczywiste. Pytanie „jak badać” pozostaje w cieniu pytania „co badać”?

Podejście takie jest związane z zapotrzebowaniem społecznym i politycznym na budowanie przyjaznych sąsiedzkich relacji między państwami i społeczeństwami. Niewątpliwie z tej perspektywy rolą historyka jest nie tylko badanie przeszłości, ale i kształtowanie pamięci o niej. Takie stanowisko nie jest nowością, choć świadomie wyrażone mogło zostać dopiero po „zwrocie lingwistycznym”, który w całej humanistyce doprowadził do odejścia od przekonania o obiektywizmie jako ideale badań.

W omawianej książce czytelnicy „Historii i Mediów” znajdą teksty na tematy często powracające w naszym serwisie. Oprócz pamięci jako przedmiotu badań, poruszane są tematy takie jak polityka historyczna i regionalizm.

Historie wzajemnych oddziaływań, red. Robert Traba, współpraca: Bartosz Dziewanowski-Stefańczyk, Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie, Europejska Sieć Pamięć i Solidarność, Narodowe Centrum Kultury, Warszawa – Berlin 2014, ss. 480.