Zasoby polskich archiwów tylko do celów niekomercyjnych?
Dziś, 15 lutego, wchodzi w życie zarządzenie Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych w sprawie organizacji udostępniania materiałów archiwalnych (treść zarządzenia dostępna jest tutaj). Zarządzenie to wprowadza m.in. możliwość samodzielnego i bezpłatnego wykonywania przez użytkowników aparatem cyfrowym kopii materiałów archiwalnych, o ile tylko nie będzie to miało negatywnego wpływu na ich stan zachowania. Prawo to ograniczone jest jeszcze – co oczywiste – przepisami dotyczącymi ochrony wizerunku, danych osobowych czy tajemnicy korespondencji.
W rozporządzeniu znalazł się jednak punkt, w którym czytamy:
[samodzielne kopiowanie] jest dopuszczalne w zakresie niekomercyjnego użytku osobistego, w szczególności dla wspierania pracy badawczej użytkowników, a nie ma na celu uzyskania reprodukcji o szczególnych cechach jakościowych, zwłaszcza do celów publicystycznych czy wydawniczych;
Możemy zatem legalnie sfotografować udostępnione nam dokumenty czy fotografie, jednak tylko w celu wykonania prostej reprodukcji o jakości pozwalającej jedynie na uchwycenie merytorycznej treści. Co więcej, wprowadzenie ograniczenia wyłącznie do dozwolonego użytku osobistego zablokowało możliwość jakiegokolwiek niezależnego od decyzji archiwum rozpowszechniania takiej reprodukcji, nawet na blogu czy forum internetowym, nie mówiąc już o publikacji naukowej (do której przygotowania potrzebne są reprodukcje lepszej jakości). Do tego cytowany punkt rozporządzenia wprowadza niejasne definicje: czym są tak naprawdę szczególne cechy jakościowe i czym się różni cel publicystyczny od wydawniczego?
Obrona przez Archiwa Państwowe swojego monopolu na decydowanie o tym, na jakich warunkach wykorzystywane mają być będące przecież wspólną własnością społeczną zasoby domeny publicznej to zupełne nieporozumienie w sytuacji, kiedy wszystkie liczące się instytucje pamięci wprowadzają polityki otwartościowe, gwarantujące m.in. prawo do swobodnego korzystania z domeny publicznej. Przykładowo, amerykańskie archiwa (NARA) informują o tym prawie wprost:
Can I get a signed permission form from NARA to use materials? NARA as a policy does not sign documents stating that particular records are not copyrighted because government records are in the public domain. For other materials, it is the user’s responsibility to determine copyright.
Niech to wystarczy za resztę komentarza.
Pozostańmy w kontakcie! Zachęcamy do subskrybcji newslettera oraz korzystania z profilu Historia i Media na Facebooku i Twitterze.