Od Atari do Xboxa – gry video w muzeum
Gry komputerowe wydają się zjawiskiem tak żywym i dynamicznym, że wtłoczenie ich w ramy muzeum wydaje się chybionym pomysłem. Nic jednak bardziej mylnego – kiedy wciągnięci w świat rozwijającej się w zastraszającym tempie elektronicznej rozrywki tracimy z oczu długofalowe zmiany, jakim podlegała ta branża, z pomocą przychodzą nowoczesne muzea gier. Na świecie istnieje ich kilka, być może niedługo podobna instytucja powstanie także w Polsce.
W Muzeum Gier Komputerowych w Berlinie dzieci dowiadują się, czym jest i do czego służy dziwna maszyna o nazwie Atari, a dorośli ze wzruszeniem i zapamiętaniem ratują świat przed stworami ze „Space Invaders”. Na automatach pograć można także w prawie już zapomniane „Asteroid” czy „Donkey Kong”, a na amatorów nieco mocniejszych wrażeń czeka symulator 3D.
Na ekspozycji zbudowanej w formie osi czasu zaznaczono najsłynniejsze tytuły jak Pac-Man z 1980 roku, hit lat 90. – cyfrowy kurczak Tamagotchi czy Grand Theft Auto IV sprzed zaledwie kilku lat. Zwiedzający mogą również przyjrzeć się ewolucji konsoli do gier, które przeszły drogę od niezgrabnego Brown Boxa skonstruowanego przez Ralfa H. Baera w 1969 roku poprzez różne wersje Playstation aż do Xboxa.
Muzealna narracja opowiadajaca osnuta jest wokol trzech osi: najwazniejszych wydarzeń i procesów związanych z rozwojem technicznym, ewolucji samych gier oraz społecznym aspektom grania. Prezentacje przeplatają się pokazując relacje między technologią i człowiekiem, kształowanie się estetyki gier wideo i ewolucję nowych form rozrywki.
Twórcy berlińskiego muzeum odwołują się do wielowiekowej tradycji gier mechanicznych: w XVIII wiek furorę zrobiła maszyna nazwana „Mechaniczny Turek” – automat do gry w szachy, który na pokazach na całym świecie ogrywał wszystkich śmiałków.
W szranki z dziwną machiną stanął nawet sam Napoleon Bonaparte. Tajemnica automatu polegała jednak na tym, że… nie był automatem, ponieważ w środku konstrukcji ukryty był mistrz szachowy z krwi i kości, który sterował maszyną. Za pierwszą elektroniczną grę możemy uznać maszynę do gry w kółko i krzyżyk skonstruowaną przez A. Douglasa z Uniwersytetu Cambridge w 1952 roku w oparciu o wielką maszynę liczącą EDSAC.
Berlińskie Computerspielemuseum jest pierwszą instytucją tego typu, pokazującą, że gry komputerowe (czy w ogóle granie) to istotna część naszego dziedzictwa, zasługująca na zabezpieczenie i upamiętnianie. Oczywiście, nie będzie to możliwe bez zachowania historycznych wersji komputerów i oprogramowania.
Obok berlińskiego muzeum, podobne instytucje działają w Stanach Zjednoczonych i Amsterdamie. W Nowym Yorku odwiedzić można Międzynarodowe Centrum Historii Gier Komputerowych (The International Center for the History of Electronic Games – ICHEG), które oprócz wystaw i działalności edukacyjnej prowadzi także badania naukowe związane z historią elektronicznej rozrywki. W działalności muzeum szczególny nacisk kładzie się na ukazywanie edukacyjnego kontekstu gier video oraz ich wpływ na kształtowanie się model spędzania wolnego czasu i inne procesy kulturowe. Jedną z inicjatyw tej instytucji było otwarcie Museum of Play, któremu w krótkim czasie udało się zgromadzić dość pokaźne zbiory.
ICHEG udostępniło niedawno prezentację historii gier komouterowych, zaczynającą się od roku 1940.
Placówką o nieco odmiennym i jeszcze bardziej rozrywkowym charakterze jest amsterdamskie muzeum gier. To w pełni prywatna i komercyjna inicjatywa, wykorzystująca model muzeum do budowania swojej marki. Muzeum organizuje cykliczne turnieje gier, udostępniając w tym celu eksponaty ze swojej kolekcji, w jej siedzibie odbywają się także warsztaty np. z tworzenia prostych gier.
Wydawać by się mogło, ze muzea gier video pełnią przede wszystkim funkcje rozrywkowe – nie można jednak nie doceniać ich misji badawczej i edukacyjnej, szczególnie, jeśli tak jak w przypadku ICHEG prowadzona jest na wysokim poziomie: organizacja pozarządowa finansująca muzeum – The Strong – wydaje nawet czasopismo naukowe poświęcone grom (American Journal of Play).
Muzea takie jak ICHEG czy berlińskie Computerspielemuseum mają ważną misję do spełnienia: muszą nie tylko ochronić historyczne oprogramowanie i sprzęt komputerowy, ale także budować społeczną świadomość tego, że stare gry komputerowe są ważną częścią dziedzictwa.
Na fotografii: ekspozycja Computerspielemuseum w Berlinie, fot. Robyn Lee (CC BY-NC-ND)