Czy cyfrowe archiwa będą otwarte (wideo)
13-14 maja 2011 w Warszawie odbyła się konferencja Archiwum jako projekt – „poetyka” i „polityka” (foto)archiwum, organizowana przez Fundację Archeologia Fotografii. Podczas prezentacji i dyskusji omawiano m.in. problemy związane z ontologią archiwum cyfrowego, społeczną rolą archiwów czy teorią fotografii.
Na stronie Fotorejestru dostępne są nagrania wszystkich wystąpień zarejestrowanych podczas majowego wydarzenia.
Jednym z ciekawiej zapowiadających się wystąpień była prezentacja dyrektora Narodowego Archiwum Cyfrowego poświęcona problemowi otwartości archiwów cyfrowych (a także pośrednio samej idei cyfrowego dziedzictwa). Nikodem Bończa-Tomaszewski podejmował ten temat już wcześniej w artykule przygotowanym na Europejski Kongres Kultury.
Niestety, w treści prezentacji zabrakło czytelnych odniesień do polityki NAC-u w kwestii otwartości (choćby znaków wodnych czy opłat za wykorzystywanie udostępnianych przez NAC utworów z domeny publicznej). Na pewno warto byłoby usłyszeć ze strony instytucji argumenty przemawiające za aktualnie stosowanym modelem udostępniania zasobów (który zresztą ewoluuje, czego wynikiem jest niedawna zmiana zasad nieodpłatnego wykorzystywania kopii cyfrowych fotografii opublikowanych na stronie www.audiovis.nac.gov.pl). Co blokuje uwolnienie zbiorów NAC?
Mimo to w wystąpieniu podjętych zostało (z oczywistych względów dość ogólnie) wiele interesujących wątków pokazujących szerokie tło funkcjonowania cyfrowych projektów archiwalnych, m.in. problem konieczności współpracy z podmiotami komercyjnymi (widoczny szczególnie w perspektywie społeczności internetowych rozwijających się w oparciu o zamknięte systemy takie jak Facebook), strategie archiwizacji internetu (gromadzenie wszystkich możliwych zasobów jako alternatywa dla niemożliwej do wykonania nieustannej selekcji) czy pytania o prawa autorskie i idee prywatności w Sieci.
Zasygnalizowane podczas wystąpienia przekonanie o przezwyciężeniu niebezpieczeństwa utraty cyfrowego dziedzictwa (digital dark age jako już historyczny problem) jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Nie chodzi tu nawet o technologiczną zdolność do archiwizowania współczesnych zasobów internetowych czy procent zabezpieczonych już danych – raczej o blokujące tego typu programy regulacje prawne (o których zresztą w prezentacji była mowa). Wciąż tracimy potencjalne źródła do przyszłych badań – internet nie jest archiwizowany nawet w perspektywie tak ważnych społecznie wydarzeń jak tragedia z 10 kwietnia (projekt NAC zakładał tu jedynie archiwizację zdjęć, na dodatek z koniecznością bezpłatnego przekazania nośników o praw autorskich do wykonanych fotografii na wszelkich istniejących polach eksploatacji na własność NAC).
Kilka razy w miesiącu wysyłany jest newsletter z informacją o nowych materiałach dostępnych na Historiaimedia.org. Nie ma w nim żadnych reklam. W każdej chwili można zrezygnować z subskrypcji. Proszę o podanie adresu email:
Bezpieczeństwo adresów w bazie subskrypcji zapewnia system NinjaMail.
• • •
Kategorie: Archiwa i dziedzictwo
Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika
Zobacz też
O ile nie zaznaczono inaczej tekstowa treść tego artykułu jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported.
Komentarze