Digitalizacja współczesności, czyli znów o BBC Domesday Book

BBC przywróciło do życia wielki projekt z 1986 roku polegający na zgromadzeniu dokumentacji życia codziennego współczesnych brytyjczyków. Analogicznie do historycznej Domesday Book z 1085 roku gromadzono fotografie, relacje i dane opisujące codzienność połowy lat 80. XX wieku. Niestety, zebrane materiały po digitalizacji zarchiwizowano na dyskach LaserVision Read Only Memory (LV-ROM), których po pewnym czasie (ze względu na ewolucję oprogramowania i sprzętu) nie można było odczytać bez drogich emulatorów. Prawie 150 tys. stron tekstów i ponad 23 tys. fotografii nie mogło być powszechnie wykorzystane (zob. materiał z 2008 roku: Księga Dnia Ostatecznego: zasoby internetowe i projekt BBC).

Po 25 latach ostatecznie udostępniono online zasoby projektu Domesday Book, pokonując ograniczenia wynikające z zastosowanych formatów danych. Na stronie przeszukiwać można zebrane materiały oraz uzupełniać ich opisy.


Napisy na ścianie Southmead Youth Centre


Moda z połowy lat 80.

W bazie projektu trudno szukać dokumentacji ważnych wydarzeń politycznych – to materiały opisujące zwykłą codzienność, gromadzone dla przyszłych pokoleń: People were asked to record what they thought would be of interest in another 1000 years.

Kiedy dyskutujemy o digitalizacji dziedzictwa kulturowego, zazwyczaj myślimy o niej w perspektywie analogowych materiałów archiwalnych poddawanych remediacji. Tymczasem BBC – dzięki tysiącom wolontariuszy – w połowie lat 80. zdigitalizowało współczesną codzienność Brytyjczyków, przeniosło do formatu cyfrowego analogowe współczesne fotografie i wysyłane w tradycyjnych listach relacje. Dziś podobny projekt musiałby wyglądać inaczej, akcent położony byłby nie na digitalizację a odpowiednie skatalogowanie i opisanie ogromnej liczby plików przesyłanych z komputerów, telefonów komórkowych czy aparatów cyfrowych. Chociaż źródła do opisu naszej współczesności mają już status born digital, wyzwania związane z technologią przechowywania tego typu zasobów są wciąż aktualne.

Z jakich źródeł korzystać będą naukowcy badający za sto/dwieście lat polską codzienność początków XXI wieku? Czy zachowamy dla przyszłych pokoleń nasze cyfrowe dziedzictwo?