Logo portalu Historia i Media

Historia i dziedzictwo w kulturze cyfrowej »

 
Uwaga: ten wpis został opublikowany dość dawno (23.11, 2009) i jego treść może nie być aktualna. Komentarze zostały zablokowane.

Jak internet zmieni historię?

A właściwie: jak internet zmieni nasz sposób definiowania tego, co jest historią? To pytanie tylko z pozoru zbyt abstrakcyjne i przystające bardziej do futurologii niż do metodologii i teorii historii. Chociaż trudno oczekiwać jednoznacznych odpowiedzi wyjaśniających ten problem, warto mieć świadomość wpływu tego medium (już dzisiaj) na profesję historyka, muzealnika czy archiwisty. Wpływ ten zaznacza się nie tylko w sferze metod (np. naukowy networking), ale także przedmiotu badań. Doskonałym tego przykładem jest projekt Preserving Virtual World realizowany przez Bibliotekę Kongresu:

The Preserving Virtual Worlds project will explore methods for preserving digital games and interactive fiction. Major activities will include developing basic standards for metadata and content representation and conducting a series of archiving case studies for early video games, electronic literature and Second Life, an interactive multiplayer game.

Przedmiotem pracy archiwisty/bibliotekarza staje się tutaj interaktywna, płynna przestrzeń wirtualnego świata Second Life.

aaaa
Historia i internet: September 11 Digital Archive – zasoby cyfrowe dokumentujące wydarzenia z 2001 roku.

O odpowiedź na pytanie postawione na wstępie tego tekstu pokusił się Ben Parr, jeden z autorów popularnego bloga (blogoida) Mashable. W notce 5 Ways Social Media Will Change Recorded History pisze:

The study of history will dramatically change as more and more people use and rely upon social media for daily interaction. No diary, history book, or recording can compare to the data available through social media. My belief is that social media may prove to be as pivotal as the printing press in the study of history.

Parr zdefiniował pięć trendów, które mają stać się wyzwaniem dla nauki historycznej w przyszłości. Ich podstawą jest coraz większa skuteczność narzędzi rejestrujących codzienną aktywność ludzi w internecie (ale także poza nim) oraz gwałtowny rozwój serwisów społecznościowych: Facebook ma więcej użytkowników niż Polska obywateli, każdego miesiąca w tym serwisie publikowane są około 2 miliony fotografii i dodawane 3 miliony informacji o wydarzeniach. Połowa użytkowników Facebooka loguje się do tego serwisu codziennie. Jeśli dodamy jeszcze, że Facebook jest prywatną inicjatywą (a nie instytucją publiczną taką jak archiwum) zobaczymy, jak wielkim wyzwaniem dla przyszłych historyków może być internet. Parr podsumowuje to w pięciu punktach:

1) archiwum działające w czasie rzeczywistym – jak pisze Parr, Everyone will have the ability to know what you did and who you were with on a daily basis. Historyczne źródła generowane non-stop, o wysokim stopniu dokładności to głównie problem nadmiaru, o którym pisał już w 2003 roku Roy Rosenzweig w artykule Scarcity or Abundance? Preserving the Past in a Digital Era.

2) nowy poziom analizy zjawisk – Parr przekonuje, że historycy opisujący/definiujący określone procesy w przeszłości będą mogli korzystać ze źródeł i narzędzi pozwalających na uzyskanie danych o niewyobrażalnej kiedyś skali wielkości:

We have Twitter (Twitter), Facebook (Facebook), blogs, websites, forums, and search habits. We can start to trend how search terms increased, what events triggered visceral reactions, and how people of both sides reacted to the political opinions of the day. The information is archived, easily organized, and a large stock of it is readily available to the public.

Autor zapomina tutaj o ogromnych problemach związanych nie tylko ze skutecznością wyszukiwarek/filtrów, ale także nie pisze nic o kłopotach z z archiwizowaniem zasobów cyfrowych (na co zwraca uwagę Penny Carnaby pisząc o delete generation).

3) historycy jako futurolodzy?futurologia bada przyszłość, opierając się na danych współczesnych i tych dostępnych z przeszłości, co poniekąd łączy ją z przedmiotem badań historii. Ben Parr pisze tu o projekcie Google Flu, w którym zbiorcze dane wyszukiwania Google pomagają w oszacowaniu liczby przyszłych zachorowań na tę chorobę. Dane historyczne są podstawą prognoz na przyszłość. Czy taka będzie rola historii?

4) szczegółowość danych – internauci zostawiają w Sieci wiele śladów: na bieżąco relacjonują swoją codzienność, wyrażają opinie, komentują, toczą wojny i zawiązują inicjatywy mające wpływ na życie offline. Ślady tego zostają na lata, dostęp do wielu danych mają rozmaite służby (choćby policja). Embellishing about your life story will be difficult, because we can go back and see if you were an angry person in your childhood or who your friends really were – pisze Parr. Podobnie w przyszłości krytycznie zanalizować będzie można choćby oficjalną biografię popularnego polityka, który od młodego wieku aktywnie funkcjonował w internecie, zostawiając tam wiele śladów.

5) etyka korzystania z danychIf the government can use search data to track disease, what else can they use it to track? Is it right to charge a political candidate with guilt by association just because they were Facebook friends with an eventual criminal? I can’t even begin to imagine the ethical debates such detailed history may cause. Problem, o którym pisze Parr nie jest nowy (wystarczy przypomnieć sobie polskie dyskusje o lustracji i spory o sposób wykorzystywania materiałów archiwalnych pozostających w gestii IPN).

It’s often said that history is recorded by the victors. Now history is recorded by computers and anybody can pick up that data and come to their own conclusion. Czy na pewno? Problemy jakie mają realizatorzy projektów digital preservation archiwizujących internet pokazują, że kwestia praw własności do danych dostępnych w Sieci jest kluczowa: Digital preservation resides in an even murkier legal gray area because of the fundamental need to copy digital information (one of the exclusive rights of the copyright owner) in order to preserve it. In addition, there is greater interest in preserving works that you may not own, particularly web pages.

Zapraszam do dyskusji i podzielenia się swoimi komentarzami. W jaki sposób internet może wpłynąć na pracę przyszłych historyków? Pytanie jest zasadne o tyle, że zmiana modelu ich pracy w przyszłości wymaga odpowiednich zmian już teraz – w systemie i treści edukacji czy budowie metodologii i narzędzi.

 

Kilka razy w miesiącu wysyłany jest newsletter z informacją o nowych materiałach dostępnych na Historiaimedia.org. Nie ma w nim żadnych reklam. W każdej chwili można zrezygnować z subskrypcji. Proszę o podanie adresu email:

 

Bezpieczeństwo adresów w bazie subskrypcji zapewnia system NinjaMail.

• • •

Kategorie: Archiwa i dziedzictwo Internet Nowa metodologia

Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika

Licencja Creative CommonsO ile nie zaznaczono inaczej tekstowa treść tego artykułu jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported.

p o l e c a m y
herito

Komentarzy: 2

 
  •  
  • wydaje mi się, że Internet długo jeszcze nie stanie sie kluczowym narzędziem pracy historyka, ot, choćby na niebezpieczeństwa związane z jego korzystaniem. jakkolwiek korzystanie z Internetu jest dla nas na porządku dziennym, to ilu informacji tak naprawdę możemy być pewni?

    jeśli chodzi o doraźne badania, tak jak w artykule napisano- tworząc biografię jakiegoś polityka, który mógł, poprzez swoją aktywność na portalach społecznościowych, zostawić o sobie wiele informacji- w tej sytuacji Internet może być interesującym źródłem wiedzy i z pewnością pomocnym.

    Pytanie tylko, kiedy informacje tu zawarte nabywają stuprocentowej wiarygodności?

     
     
     
 
 
Historia i Media

Historiaimedia.org to pierwszy polski projekt poświęcony zagadnieniom relacji między historią a mediami. Rola mediów w kulturze historycznej, ich wpływ na kształtowanie świadomości przeszłości, internet i nowe technologie w badaniach i edukacji historycznej, historia w sztuce współczesnej – to tylko niektóre z tematów poruszanych na tej stronie.

Dowiedz się więcej »

Zostań autorem »

Kontakt

Redakcja „Historia i Media”
03-189 Warszawa
Skrytka pocztowa 145
[email protected]
redaguje Marcin Wilkowski

Polecamy