Historyczne zasoby internetu, digitalizacja, nowe trendy w humanistyce, rekonstrukcje historyczne, historia w mediach.
 
 

Przegląd Polityczny o pamięci historycznej

W Empikach dostępny jest już najnowszy numer miesięcznika Przegląd Polityczny. Znaleźć w nim można wiele interesujących artykułów dotyczących relacji między polityką a społeczną pamięcią historyczną.

W okresie komunistycznym potoczne zainteresowanie historią było bardzo duże. Poniekąd było to zainteresowanie zastępcze – zamiast zachodniego zainteresowania np. spędzaniem wolnego czasu w jakimś egzotycznym kraju. Trochę było to zainteresowanie ucieczkowe (skoro trudno żyć w trudnych czasach, wygodnie interesować się dawnymi). Trochę był to kostium dla dyskusji współczesnych. Owo zainteresowanie wyrażało także protest przeciw władzy komunistycznej (pamięć o Katyniu itp.). W miarę narastania i konkretyzowania niechęci wobec komunistów, historia coraz bardziej zaczynała odgrywać rolę narzędzia deligitymizującego władzę komunistyczną. – pisze w artykule Historia w działaniu politycznym Marcin Kula. Tekst ten podzielić można na dwie części, rozgraniczone wyraźnie cezurą 1989 roku. W okresie Polski Ludowej konstrukcje pamięci historycznej stają się dla autora elementem gry między władzą a społeczeństwem. Komunistyczny reżim promując własne interpretacjie przeszłości stara się uwiarygodnić swoje prawo do rządów w Polsce i przebudowy kraju w duchu komunistycznym: jednocześnie, wbrew dzisiejszemu obrazowi, działania w kierunku negatywnym były tylko częścią działań komunistycznych, mających poprzez historię legitymizować władzę komunistyczną w Polsce. Komuniści usiłowali pokazać się też jako dziedzice tej historii (Dywizja Kościuszki, pierwsza defilada w Lublinie 15 sierpnia 1944 roku, kult Mickiewicza, odbudowa kraju, a w tym zabytków). Przejmowanie na własny użytek historycznych toposów realizowane było przez cały okres istnienia Polski Ludowej. Tymczasem pielęgnowana przez społeczeństwo własna tradycja historyczna (której elementem była świadomość zbrodni komunistycznych, w tym mordu Katyńskiego, pamięć o niepodległościowej partyzantce czy doświadczenie Powstania Warszawskiego) stała się narzędziem sprzeciwu wobec władzy, pozwalała też zachować tożsamość.

Druga część artykułu Marcina Kuli jest analizą politycznego potencjału pamięci historycznej w okresie po 1989 roku. Przeczytać tu możemy o polityce historycznej partii braci Kaczyńskich, którą autor krytykuje: polityka ta była według niego wygodnym narzędziem zdobywania poparcia wyborców, opartym o schlebianie narodowym kompleksom i budowaniem jednostronnej, wyidealizowanej wizji przeszłości narodu.

przeglad

Bardzo interesujący materiał w najnowszym numerze Przeglądu politycznego opublikował Bronisław Baczko. Artykuł Stalin, czyli jak sfabrykować charyzmę jest przedrukiem z wydanej w 1994 roku przez Wydawnictwo Naukowe PWN książki Wyobraźenia społeczne. Szkice o nadziei i pamięci zbiorowej. W swoim tekście autor analizuje polityczną konstrukcję wizerunku Stalina: stawia pytanie o to, jak możliwe jest charyzmatyczne oddziaływanie osoby prawie nieobecnej fizycznie. Lenin, Hitler czy Mussolini sposobem mówienia, postawą, intensywnym kontaktem z odbiorcami swoich słów porywali tłumy i umacniali swoją pozycję przywódcy totalitarnego państwa. Stalin był w tym kontekście ich całkowitym przeciwieństwem: nie oddziaływał ani swoim słowem, ani obecnością. Mówił źle, głosem płaskim i monotonnym, i, co gorsza, z silnym akcentem gruzińskim, co jeszcze bardziej ograniczało wpływ jego przemówień. Nie miał żadnego kontaktu z budzącym jego niueufność tłumem: zwracał się z reguły do wąskiej, starannie dobranej publiczności. Mimo tych wad siła oddziaływania jego osoby na świadomość i wyobraźnię mas była ogromna: Stalinowi do końca wierzyli nawet komuniści oczekujący na rozstrzelanie po politycznych procesach i torturach, będących integralnym elementem śledztwa. Bronisław Baczko podkreśla: chociaż Stalin jest wszędzie widoczny i wszechobecny jako obraz, jako najwyższa instancja odwoławcza i najwyższe uprawomocnienie, jako wzór, fizycznie pozostaje nieobecny, odległy. Czy jest to wyłącznie efekt rozbudowanych na wielką skalę zabiegów propagandowych, czy może integralny element sowieckiego systemu władzy?

O miejscu Stalina na mapie pamięci współczesnej Rosji pisze także w swoim artykule Pamięć o stalinizmie Arsenij Rogiński, współzałożyciel i aktualny przewodniczący zarządu stowarzyszenia Memoriał: Powiem kilka słów o zasadniczych cechach dzisiejszej pamięci. Po pierwsze: pamięć o stalinizmie w Rosji to zawsze pamięć o ofiarach. O ofiarach, ale nie o zbrodniach. Pamięć o zbrodni nie została poddana refleksji, w tej sprawie brak zgody. Wybielanie historii ZSRR i samej postaci Stalina to element polityki wewnętrznej rosyjskich władz. Mimo oficjalnej propagandy historycznej (obecnej także w edukacji) i politycznych prób odgórnego narzucania prawomyślnych interpretacji przeszłości (komisja do spraw zapobiegania próbom fałszowania historii szkodzącym interesom Rosji) na terenie państwa funkcjonują archiwa udostępniające (nie bez przeszkód) materiały historyczne dotyczące sowieckiego ludobójstwa, istnieją miejsca pamięci (mające jednak z reguły znaczenie lokalne, a nie ogólnopaństwowe), działają muzea, których ekspozycje dotykają mniej lub bardziej obszernie tej tematyki. Mają one – jak przyznaje Arsenij Rogiński – bardzo niewielki wpływ na opinię publiczną: z tego co mówiłem wynika, że możemy mówić o pamięci rozdrobnionej, fragmentarycznej, odchodzącej, wypchniętej na margines świadomości zbiorowej. Pamięć o stalinizmie, tak jak ją rozumiemy, żyje chyba tylko wśród inteligencji. Czy może ona jeszcze kiedyś stać się ogólnonarodową?

Zachęcam do lektury najnowszego Przeglądu Politycznego. Trzy streszczone wyżej artykuły to tylko mała część opublikowanych w nim materiałów poświęconych pamięci historycznej.

Zobacz też: spis treści najnowszego numeru Przeglądu Politycznego

pixelstats trackingpixel

• • •

Kategorie: Książki i czasopisma

Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika

Kliknij tutaj, aby wygenerować przejrzystą wersję do czytania lub wydruku

Udostępnij ten artykuł

 

Komentarze

  • Your gravatar
    Imię
     
     

    Można używać podstawowych znaczników XHTML w treści komentarza. Podany w formularzu mail nigdy nie będzie publikowany. Redakcja zastrzega sobie prawo edycji lub usunięcia komentarza, jeśli jego treść nie odnosi się do treści artykułu lub narusza zasady netykiety.

     
     


Zgłoszenie materiału do publikacji w HiM zajmuje tylko minutę

Herito – o dziedzictwie na nowo

Kwartalnik Herito to nowa inicjatywa Międzynarodowego Centrum Kultury. Jednym z jego głównych tematów jest dziedzictwo, obserwowane z perspektywy kultury, pamięci i przestrzeni geograficznej. Czasopismo ukazuje się w wersji polsko-angielskiej.

madz: „Semiologia życia codziennego”

rudolfik: http;//okruchyhistorii.blogspo t.com/

rudolfik: Staram się stworzyć bloga który będzie mówił o wydarzeniach które miały miejsce dokładnie 100 lat...

Michał Starczewski: Michael Morys-Twarowski wyraził nadzieję, że dostęp do polskich czasopism historycznych w...

matej: Nie mogę zmienić nazwy strony (istnieje już z rok) – czy ktoś jest w stanie pomóc?

mw: Myślę, że Aerlin ma rację. Moim zdaniem można obserwować dość niepokojący trend: próbuje się za...

Hanna Staszewska: 15 stycznia można świętować 10-lecie Wikipedii:) Z tej okazji ukazują się już (i pewnie...

Aerlin: To żart prawda? Pomijając fakt znikomej wiedzy zdecydowanej większości MG i graczy o jakichkolwiek...

Khaki: Dobrze napisane.

k.n: wydaje mi się, że Internet długo jeszcze nie stanie sie kluczowym narzędziem pracy historyka, ot, choćby na...

Radosław Bomba: Nie do końca bym się zgodził z założeniem artykułu, że edukacyjne walory gier wiążą się...

Radosław Bomba: Moim zdaniem poważnym przeoczeniem jest pominięcie kulturoznawczo – historycznego czasopisma...

mw: To jest głęboki problem. Ciekawą perspektywą może być tu wejście nowych komercyjnych rozwiązań –...

Remigiusz Lis: Fajne, lecz wszelkie projekty oddolne, prócz standardów i metadanych cierpią na jeden grzech...

Michał K.: Dzień po publikacji tego artykułu pojawiła się informacja, że w związku ze zbytnim nagłośnieniem...


Kilka razy w miesiącu wysyłamy tekstowego maila z informacją o nowych materiałach dostępnych na stronie. Nie publikujemy reklam, a czasem nawet rozdajemy książki. Subskrybuj newsletter.

Broszury do pobrania

Najnowsza publikacja jest wyborem artykułów opublikowanych w ciągu ostatnich kilku miesięcy w serwisie Historia i Media, opisujących nowe idee i trendy obserwowane w cyfrowej humanistce.

Pobierz: Historia i Media (2): Nowe idee i trendy (247)

Pobierz: Historia, nowe media i instytucje pamięci (979)

 

Serwis objęty jest patronatem Polskiego Towarzystwa Historycznego i portalu historycznego Histmag.org

Od 9 stycznia 2010 Historia i Media jest projektem Fundacji Nowoczesna Polska.

W 2010 roku dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm Jutra"