Kronos 4 (8)/2008 – koncepcje Ernsta H. Kantorowicza, teologia Holocaustu, interpretacja Peerelu, lewicowa polityka historyczna
W Empikach dostępny jest nowy numer kwartalnika Kronos. Chociaż jest to pismo filozoficzne, można znaleźć w nim wiele artykułów, które w mniej lub bardziej bezpośredni sposób podejmują tematykę historyczną.
W bieżącym numerze warto zwrócić uwagę na dwa eseje autorstwa Ernsta H. Kantorowicza, autora głośnej książki Dwa ciała króla. Pro patria mori w średniowiecznej myśli politycznej oraz Misteria państwa to artykuły podejmujące temat genezy idei śmierci za ojczyznę oraz świeckiej obrzędowości nowożytnego państwa, czerpiącego inspirację czy nawet powielającego tradycyjne kościelne schematy: Koncepcja „misteriów państwa” jako pojęcie typowe dla absolutyzmu sięga swymi korzeniami Średniowiecza. Stanowi stosunkowo późną pochodną owego pomieszania sfery duchowej ze świecką, wynikłego z niezliczonych powiązań Kościoła z państwem, które spotykamy w całym okresie Średniowiecza, i które od wielu lat słusznie przyciąga uwagę historyków. Na stonach najnowszego Kronosa przeczytamy także artykuł Roberta Pawlika Dwa ciała króla – średniowieczna metaforologia polityczna Ernsta H. Kantorowicza oraz znajdziemy bibliografię jego prac.
Wawrzyniec Rymkiewicz w artykule Czy Peerel jest częścią polskiej historii? komentuje książkę Ryszarda Legutki Esej o duszy polskiej: Przedwojenna Polska, jej społeczeństwo, miasta i pejzaże, zjawiają się na kartach „Eseju” jako obrazy raju utraconego. Zmysł rzeczywistości i uczciwość intelektualna każą mu jednak przyznać, że tamtego świata już nie ma i nigdy nie będzie: „rewolucja komunistyczna – czytamy – w istotny sposób się powiodła”. To jest najmocniejsza i najważniejsza teza tej książki: po roku 45 na ziemiach między Bugiem a Odrą powstał nowy naród, który Legutko nazywa „narodem peerelowskim”. Kataklizm wojenny i sowiecka okupacja przerobiły nasze dusze w sposób nieodwracalny.
Piotr Graczyk w tekście Rok 1964 podejmuje temat polityki historycznej, proponując nowy jej kierunek: Czy należy w tej sytuacji postulować uzupełnienie palety istniejących postaw wobec historii o „lewicową politykę historyczną”, która rehabilitowałaby marksizm jako uprawnioną siłę historiotwórczą, a czasy PRL oceniała wedle kryterium zgodności z takim zrehabilitowanym i (ewentualnie) oczyszczonym marksizmem? Myślę, że ten postulat jest niewystarczający. Uczestnictwo w polityce nie polega na wpisywaniu się w istniejące ramy pojęciowe i organizacyjne, ale na tworzeniu nowych. Nie wystarczy wymyślanie „alternatywnych”, lewicowych odpowiedzi na pytania w sporządzonym przez kogoś innego kwestionariuszu.
Ważnym i interesującym elementem nowego numeru czasopisma są także artykuły dotyczące problemu teologicznego wyjaśniania Holocaustu. Misterium Holocaustu – tak zdefiniować można tematykę eseju Pawła Śpiewaka Milczenie i pytania Hioba. W tekście, którego osią jest zagadnienie uczczenia miejsca pamięci – obozu zagłady w Bełżcu autor porusza kwestię stosowności form upamiętniania. Czy temat Holocaust – nie odnosząc się nawet do jego precedensowego charakteru czy pomijając aspekty późniejszego upolitycznienia tematyki Zagłady, nie stał się na tyle przytłaczający, że aż niemożliwy do wyrażenia, wypowiedzenia. Przez Holocaust los Narodu Wybranego splata się z istotą samego Boga. Tego, który stanowi tak wielką tajemnicę, którego imienia w tradycji żydowskiej nie można wypowiadać.
W tekście Pawła Śpiewaka bardzo sprawnie został poprowadzony wątek tytułowego milczenia i postaci Hioba. Pochodzący właśnie z biblijnej księgi Hioba napis umieszczony nad wejściem do obozu w Bełżcu Niech ta ziemia nie zagłuszy krzyku mej krwi autor odnosi do postawy Hioba, który doświadczony cierpieniem długo musiał czekać – milcząc – na odpowiedź Boga. Doświadczenie Holocaustu powinno uczyć nas milczenia.
Karolina Wigura w artykule Czy Chrystus umarł w Auschwitz? Zmagania teologii chrześcijańskiej z Szoah podejmuje trudny temat chrześcijańskiej interpretacji Holocaustu. Czy stwierdzenie Teodora Adorno, który przekonywał, że po Auschwitz nie ma już żadnych wierszy można przełożyć na formułę negującą sens modlitwy, która nie może zmierzyć się z takim doświadczeniem? Czy Holocaust interpretować można także jako zagładę chrześcijaństwa? Naziści podjęli próbę zabicia Boga – pisze Karolina Wigura – zmieniła się też koncepcja Boga: Bóg musi być zdolny do cierpienia i dzięki temu współczujący. Inny byłby mniejszy od pierwszego lepszego cierpiącego i zdolnego do współczucia człowieka.
Spis treści najnowszego numeru dostępny jest na stronie kronos.org.pl.
• • •
Kategorie: Książki i czasopisma
Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika
Kliknij tutaj, aby wygenerować przejrzystą wersję do czytania lub wydruku
Być może zainteresują Cię też te artykuły:
„Dwa ciała króla”… dziś mam dzień kompletowania listy książek, po które muszę sięgnąć. Pójdę z torbami.