Logo portalu Historia i Media

Historyczne zasoby internetu, digitalizacja, nowe trendy w humanistyce, rekonstrukcje »

 
Uwaga: ten wpis został opublikowany dość dawno (11.08, 2008) i jego treść może nie być aktualna. Komentarze zostały zablokowane.

PRL w filmie, film w PRL-u… – archiwalny numer Biuletynu IPN

Temat filmów PRL-u i PRL-u w filmie kojarzyć się dziś może głównie albo z komediami Stanisława Barei, z których najmłodsze pokolenie czerpie często zupełnie bezkrytycznie wiedzę o rzeczywistości tamtego okresu, albo z kronikami filmowymi, często również redukowanymi wyłącznie do zabawnych scenek z obyczajowości Polski Ludowej. Szersze spojrzenie na PRL jako filmowy temat, ale także jako przestrzeń, w której działali twórcy filmowi to temat dostępnego w całości w internecie Biuletynu Instytutu Pamięci Narodowej (nr 7/2006).

W publikacji znaleźć można interesującą rozmowę z Józefem Kłykiem, śląskim twórcą amatorskich westernów: Jak w latach sześćdziesiątych kręciliśmy ten film, to nowojorską ulicę zrobiłem na moim podwórku. Dom był z cegły, zrobiliśmy na nim sztuczne okna, markizy, napisy amerykańskie. Taka była scena, jak on sprząta ulicę i w zapamiętaniu nabija papierki na specjalny szpikulec. Za rogiem budynku nabija na ten swój szpikulec but nadchodzącego policjanta. Kupa ludzi się temu przypatrywała. I pojawia się milicjant. Kto wam pozwala to robić?! Skąd macie kamerę? Pozwolenie na kręcenie filmu! A my za smarkaci byliśmy, żeby wiedzieć, że potrzebne jest jakieś pozwolenie. I dlaczego taki temat? To jest temat zły! Dlaczego Ameryka? I tak mnie pouczają.


Prezentacja wydawnictwa w Issu.com

W Biuletynie opublikowano również wywiad z reżyserem Ryszardem Bugajskim, twórcą telewizyjnych spektakli Sceny Faktu . W rozmowie poruszono ciekawy problem relacji między twórczością filmową a rzeczywistością historyczną: Rzeczywistość jest ciekawsza od wyobraźni ludzkiej, która nie jest aż tak bogata. Wymyślone od zera historie są uboższe niż autentyczne. Prawdziwe historie zaskakują swoją oryginalnością, niekonwencjonalnością, nielogicznością – i to jest najciekawsze. Gdyby zostały wymyślone, nikt w nie by nie uwierzył. Również prawdziwe postacie są bardziej niejednoznaczne, głębsze niż wymyślone. Jest tylu wspaniałych ciekawych ludzi, którzy żyli – nieistotne, czy w czasach imperium rzymskiego, średniowiecza, czy ostatnich dziesięcioleci. Jest wiele postaci, które mnie fascynują, o których chciałbym zrobić filmy. Ryszard Bugajski wyreżyserował m.in. Śmierć Rotmistrza Pileckiego czy Przesłuchanie, najbardziej antykomunistyczny film w historii PRL.

Czy w PRL-u istnieli superbohaterowie? Oczywiście, że tak! Eryk Krasucki opisuje jednego z nich – Karola Świerczewskiego, w perspektywie perypetii scenariusza słynnej peerelowskiej superprodukcji Żołnierz zwycięstwaOsoby uczestniczące przy powstawaniu scenariusza nakreśliły wiele celów cząstkowych, jakie film powinien spełniać, by dać społeczeństwu właściwy obraz nowego bohatera narodowego. Jakubowska twierdziła, iż film „wzbudzić ma nienawiść do imperialistów amerykańskich”, Berman zaś uważał, iż „winien konsekwentnie pokazywać Karola jako komunistę i bohatera narodowego w każdym etapie jego życia”. Najpełniejszą wypowiedź znaleźć można w liście Stanisława Albrechta, ówczesnego dyrektora „Filmu Polskiego”: „Film ten ma najszerszym masom dać obraz: a) nowego wzajemnego stosunku proletariatu – partii – wojska; b) internacjonalizmu – patriotyzmu w przeciwieństwie do kosmopolityzmu; c) nowego stosunku techniki do człowieka i humanizmu strategii Stalinowskiej oraz oświetlić zagadnienie prowokacji ideowej i dywersji szpiegowskiej, jako jednej z groźniejszych broni wroga”.

Ponadto w Biuletynie znaleźć można m.in. artykuł opisujący perypetie powstawania czechosłowackiej wersji przygód kapitana Klossa oraz historię polskiego kina w pierwszych latach powojennych. Biuletyn dostępny jest w formie PDF na stronach Instytutu Pamięci Narodowej. Zachęcamy do lektury.

 

• • •

Kategorie: Telewizja, kino, multimedia Zasoby

Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika

Brak powiązanych artykułów.

Licencja Creative CommonsO ile nie zaznaczono inaczej tekstowa treść tego artykułu jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported.

Komentarzy: 1

 
  • Dziękuję za bardzo ciekawy artykuł. Chciałabym przytoczyć stronę http://www.prltube.com , która jest prawdopodobnie największym zbiorem filmów, seriali i innych materiałów filmowych z czasów PRL-u na internecie.
    Pozdrawiam!