Alternatywa dla Wikipedii? Google Knol wreszcie dostępny dla wszystkich

Google poinformowało dziś o udostępnieniu publicznej wersji beta nowego narzędzia, zapowiadanego jako alternatywa dla Wikipedii. Knol – bo tak nazywa się wiedzowa inicjatywa Google – to zbiór jednostek wiedzy (opracowań konkretnych tematów), której jakość gwarantowana jest przez ekspertów. Autorzy opracowań otrzymują za swoją pracę wynagrodzenie – zysk z reklam AdSense.

Google w swojej najnowszej inicjatywie wyraźnie inspiruje się Wikipedią. Eksperci – autorzy opracowań mogą dopuścić w określonych sytuacjach współedytowanie przygotowanych przez nich materiałów, wciąż jednak odpowiadając za ich jakość własnym nazwiskiem. Ma to gwarantować odpowiedni poziom i zapobiegać manipulacjom i przekłamaniom. Z drugiej strony autorzy mogą wybierać, w jakiej licencji publikowane są ich artykuły (defaultowo jest to licencja Creative Commons Attribution).

76gbvd43.jpg

Jednak być może już w samym systemie wynagradzania autorów kryje się wewnętrzny błąd tego projektu. Jeśli przyjmiemy, że określone tematy (np. związane z objawami ciąży) są zdecydowanie popularniejsze od innych (np. biografia Hieronima Bużeńskiego), dochody z reklam dla poszczególnych autorów rozkładać się będą bardzo nierównomiernie i powodować, że przyrost knoli z konkretnych, atrakcyjnych tematów będzie dynamiczniejszy niż rozbudowa bazy wiedzy z tematów niszowych i niepopularnych. W Wikipedii, gdzie każdy autor pracuje za darmo, nie ma takich problemów.

Istnieje również kontrowersja związana z prawami własności zgromadzonej w Knolach wiedzy. Skoro system udostępnia Google, pojawić się mogą pytania o to, czy kiedyś cały zasób wiedzy nie zostanie zamknięty i nie będzie udostępniany za opłatą (podobna sytuacja istnieje w przypadku digitalizacji książek – przeczytaj ten artykuł). Wikipedia jest tu znów zupełnie bezpieczną alternatywą – gwarantuje to i sama licencja, na której opiera się cały system publikacji, a także możliwość ściągnięcia w każdej chwili pełnej wersji tej encyklopedii na dysk twardy komputera.

O sukcesie projektu Google zadecyduje z pewnością kilka czynników: jednym z ważniejszych będzie sposób, w jaki firma prezentować będzie artykuły z knoli w wynikach wyszukiwań – teraz Wikipedia ma tam zazwyczaj pierwsze miejsce. Na pewno ważnym argumentem będzie jakość artykułów – opracowania naukowców podpisujących się imieniem i nazwiskiem pod swoimi materiałami na pewno będą bardziej wiarygodne od anonimowo edytowanych haseł w Wikipedii. Czy jednak zmieszczą się w Knolu artykuły pop-kulturowe? Wielką cechą Wikipedii (według mnie) jest tak silna obecność w niej haseł opisujących zjawiska, fabuły, postaci z kultury masowej (zob. np. medytacja bitewna Jedi). Jeśli Knol ma konkurować z Wikipedią, musi znaleźć miejsce również na takie tematy.

Na pewno warto obserwować rozwój Knola. Wsparcie Google to bardzo duży potencjał – szczególnie widoczny w kontekście ciągłych braków finansowych fundacji Wikimedia. Dodanie elementu komercyjnego może przyciągnąć do projektu specjalistów. Czy jednak organizowana i udostępniana w ten sposób wiedza wygra z kolektywną pracą nad hasłami Wikipedii? Być może w ogóle słowo wygrana nie jest tu na miejscu. Zyskają na pewno internauci, Sieć wzbogaci się w nowe merytoryczne zasoby.

Przeczytaj też: The Knol Hypothesis

Update:


Jimmy Wells, jeden z założycieli Wikipedii, komentuje powstanie Knola. Jego zdaniem internauci powinni kopiować treści z nowego serwisu Google i republikować je w Wikipedii.