Polecamy artykuły: rycerze PRL-u i fałszywe fotografie
Czy moda może być nośnikiem historii? – Agata Araszkiewicz na swoim blogu prezentuje nowe przeboje na rynku francuskiej mody inspirowane… rewolucją 1917 roku. Markę „1917″ promuje Francuz z Tuluzy Pierre Althabegoïty, który nie jest komunistą, ale zakochał się w bolszewickiej estetyce. Althabegoïty zaznacza jednak, że nigdy nie posunie się do ozdobienia swetra podobizną Stalina: Nie! Istnieje bariera, której nie można przekroczyć, nigdy nie posunę się do flirtowania z gułagami! Skoro tak, to co w kolekcji robią portrety Lenina?
Rycerze rodem z PRL-u – Jacek Szczerba pisze w gazecie.pl o peerelowskich serialach historycznych: Dlaczego wydają się dziś momentami śmieszne? Bo pełno w nich aktorów, którzy źle czują się w kostiumie, więc wyglądają, jakby uczestniczyli w cepeliadzie. Bo mnóstwo postaci nosi tu peruki ani chybi z końskiego włosia. Bo najwyrazistszą oznaką zamierzchłych czasów są kocie łby posypane słomą i parę chałup ze słomianym dachem, które trzeba obowiązkowo sfajczyć.
Jolka, Jolka pamiętasz… – Krzysztof Masłoń w Rzeczpospolitej: Na ulice Nowej Huty i jej blokowiska rozlały się mianowicie niesnaski między przedstawicielami młodzieżowych subkultur, jak to się uczenie nazywało. A mówiąc po polsku: punki napierdałały popersów i odwrotnie. Później sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała: fani Lady Pank bili fanów Republiki, „metalowcy” pogardzali jednymi i drugimi, doszlusowali „depeszowcy” niesłusznie utożsamiani z popersami.
Kogo brakuje na tej fotografii?
Re-imaging History – czasem fotografia mówi więcej niż tysiąc słów. Szczególnie, kiedy jest fałszowana. Randy Dotinga w Wired prezentuje zestaw kilku słynnych historycznych zmanipulowanych fotografii. Some researchers are worried that digitally altered photos could alter our perceptions and memories of public events – pisze Andrea Thompson w LiveScience.
• • •
Kategorie: Uncategorized
Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika
Kliknij tutaj, aby wygenerować przejrzystą wersję do czytania lub wydruku
Komentarze