Feministyczny midrasz. Alternatywne sylwetki kobiet biblijnych.

30.10,2007
Agnieszka Szmidel

Potrzebujemy publikacji, które zrewidują prawdę o kobietach. Tym bardziej, kiedy mamy do czynienia z egzegezą najważniejszej księgi chrześcijaństwa – Biblią. Czas, by obraz kobiet się zmienił i by te niezłomne przodkinie dzisiejszych chrześcijanek zajęły należną im pozycję. „After the Apple”, w polskim tłumaczeniu „Tajemnice biblijnych kobiet” , stanowi lekkostrawną, czasami krymi-banalną strawę, ale odkrywa przemilczane dotąd historie. Pokazuje, że plemię izraelskie nie uformowałoby się bez ich sprytu i inteligencji oraz poświęcenia.

Wszystko zaczęło się od jabłka. I od wdzięków pięknej Ewy, która postanowiła uświadomić seksualnie siebie i Adama, nakłoniona (uwiedziona?) przez węża. Teolodzy nie zostawiają na niej suchej nitki, tymczasem jej nieposłuszeństwo miało i dobre skutki: ludzkość stała się świadoma kresu i zyskała mądrość, jakiej by bez występku Ewy nie zaznała. To Adam okazał się niedojrzałym partnerem i zrzucił na nią za te czyny odpowiedzialność. Potem pozostałe kobiety musiały dźwigać to jarzmo i odkupiać za każdym razem winę swojej przodkini.

tajemnicebiblijnychkobiet.jpgNaomi Harris Rosenblatt w barwny, prosty sposób komentuje losy następczyń Ewy. Jej ulubionym motywem jest nieposłuszeństwo – patriarchom, mężowi, braciom, by realizować cele Boga zawarte w Przymierzu i cele wspólnoty. Opisuje zatem mężną Sarę, która w wieku 91 lat zostaje matką, rzedsiębiorczą Rebekę i kochającą Rachelę – wytrwale dążących do zrealizowania planu boskiego mimo ogromnych przeszkód. Oto dlaczego Tamar, moja ulubiona bohaterka, decyduje się przebrać za ladacznicę i uwieść teścia, by nie skończyć jako biedna wdowa, wygnana z wioski. Oto, dlaczego Rebeka decyduje się na opuszczenie rodzinnej wioski i podróż z Jakubem do Kanaan. I dlaczego Batszeba, miłość Dawida, roztropnie nakłania męża do wyznaczenia jej syna, Salomona, na następcę tronu.

Autorka”Tajemnic biblijnych kobiet” porównuje sytuację kobiet w czasach patriarchów z czasem współczesnym, tłumacząc ich wybory. Dzięki temu łatwiej nam utożsamić się z jej bohaterkami. Samo Pismo zostaje przez nią sprowadzone do nośnika uniwersalnych prawd i wzorów osobowych kobiet, kopalni wiedzy, z której Naomi Harris Rosenblatt czerpie opowieści o wybranych kobietach. Dba przy tym, by język jej wywodu nie był suchym, przesyconym metaforami, opisem poetyckim. To język kryminału, romansu, psychologicznych analiz. Wyjątkowo mało jest też cytatów, z których pochodzą opowieści – Biblia jest niejako zarysem rozważań o kobietach. Inspiracją do złożenia hołdu ich zmaganiom i postawom. Czasem ze szkodą dla całości opowieści – aż chciałoby się gnieniegdzie odnaleźć potwierdzenie rozmyslań autorki w wersetach Księgi. Brakuje też histporii nowotestamentowych – pikanterii dodałby przypadek Marii Magdaleny. Ale Naomi Harris Rosenblatt jest terapeutką, pomagającą kobietom odkrywać siłę ich płci, nie komentatorką Pisma. Próbuje zatem odnaleźć uniwersalne tropy postaw kobiet biblijnych i pokazywać je współczesnym. A nic bardziej budującego, niż odnaleźć podobne do swoich zachowania u matek religii judeo-chrześcijańskiej. I przy okazji zrewidować panujące wśród praktyków tego wyznania uproszczone i jednowymiarowe widzenie kobiet Biblii.

Naomi Harris Rosenblatt
Tajemnice biblijnych kobiet
Wyd Twój Styl. Warszawa 2006

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Uwaga: Można używać podstawowych znaczników XHTML w treści komentarza. Podany w formularzu mail nigdy nie będzie publikowany. Redakcja zastrzega sobie prawo edycji lub usunięcia komentarza, jeśli jego treść nie odnosi się do treści artykułu lub narusza zasady netykiety.

Istnieje możliwość subskrybowania informacji o nowych komentarzach do tego artykułu za pomocą kanału RSS

Dodając komentarz pomagasz digitalizować starodruki