Wikigroaning: wiedzowy mainstream i margines na tych samych zasadach
Ostatnie kontrowersje dotyczące jakości artykułów na Wikipedii koncentrują się przede wszystkim na kwestiach marketingowych i PR-owych zmian w treści haseł. Oto na przykład Amazon próbował reklamować się w haśle opisującym Paris Hilton.
Tymczasem Carl Pyrdum na blogu Got Medieval opisuje inne zjawisko, które sam analizuje i opisuje za pomocą sztuki wikigroaningu (Art of wikigroaning, groan – jęczeć, stękać, skrzypieć), inspirowanej obszernym artykułem z Somethingawful.com. Co ciekawe, zjawisko zauważa nawet Wall Street Journal.
O co dokładnie chodzi? Wymienione wyżej analizy opierają się na porównywaniu wielkości artykułów w Wikipedii opisujących podobne do siebie hasła. Podobieństwo porównywanych artykułów opierać się może na podobnej podstawie semantycznej (oba artykuły znaczą mniej więcej to samo, ale w innym kontekście – np. „randki” i „randki internetowe”). Może też wynikać ze zbieżności tytułu albo nazwy (np. Raffaello – włoski malarz i architekt – i Raffaello – jeden z Wojowniczych Żółwi Ninja).
Zasadą porównywania jest wybranie jednego hasła użytecznego dla większości internautów (np. tak ogólnego jak „Historia Polski” czy „Apokalipsa”) i zestawianie go z w jakimś sensie odpowiadającym mu hasłem przeznaczonym przede wszystkim dla wąskiej grupy zainteresowanych (fanów filmu, komiksów, gier komputerowych itp.). Motodą porównania jest zliczanie ilości wyrazów z obu haseł i wyciąganie wniosków.
Wikigroaning to nie tylko dobra zabawa, służąca lepszemu poznaniu Wikipedii i szerokich zainteresowań osób, które ją współtworzą. To także odkrywanie charakteru kultury wiki i – szerzej – kultury kolektywnego tworzenia wiedzy w internecie. Jak się okazuje – przynajmniej w kontekście Wikipedii – hasła odnoszące się do rzeczywistości realnej, kwestii długo obecnych w kulturze, tradycji, historii, są zazwyczaj mniej intensywnie opisywane od zjawisk z pogranicza kultury masowej (komiksy, filmy), cyberkultury (gry sieciowe, zjawisko fun fiction) czy wszelkich marginesów społecznego rozumowania takich jak teorie spiskowe, medycyna alternatywna, sekty itp.
Wikipedia dzięki swoim zasadom swobodnej edycji i współtworzenia pewnego kolektywnego obrazu wiedzy, umożliwia unaukowienie wielu wytworów kultury, którą uznaje się za margines. Na takiej samej zasadzie istnieją w zasobach Wikipedii hasła poświęcone antycznym filozofom i postaciom z kreskówek, historii starych europejskich narodów i wirtualnych państw kreowanych wyłącznie w internecie. Wikigroaning wskazuje na te cechy Wikipedii, które mogły zadecydować o jej sukcesie: otwartość na nowe trendy i niesłychana aktualność (przynajmniej w pewnych aspektach), także w opisywaniu nowych zjawisk. Kultura wysoka z kulturą masową, tradycja z ponowoczesnością, realność z wirtualnością – w tym kreowanym dynamicznie przez chaotyczną społeczność zasobie wiedzy uprzywilejowanymi tematami są te odsyłające do tego co nowe i wcześniej niezauważane albo odrzucane. Zanika też różnica między ekspertem a profanem – wiedza, jaką posiadają i jaką się dzielą przestaje być gorsza lub lepsza, profesjonalna lub nieprofesjonalna. Dobry artykuł o Westerplatte osiąga ten sam status co dobrze przygotowany wpis o Wookiee.
Czy nie jest to jakiś ironiczny komentarz do mentalności średniowiecza, w której fantastyczne stwory i nadprzyrodzone wydarzenia istniały w powszechnym zasobie wiedzy na tych samych warunkach jak zbadane empirycznie gatunki i zjawiska?
Grafika pochodzi z artykułu dostępnego na stronach Wall Street Journal.
Obszerny zestawy przykładowych porównań wikigroaningu znaleźć można w tym artykule.
• • •
Kategorie: Internet
Skrócony link: Kopiuj adres odnośnika
Kliknij tutaj, aby wygenerować przejrzystą wersję do czytania lub wydruku
Wikigroaning opiera się na jednym, niekoniecznie słusznym założeniu – że dłuższe i większe jest lepsze od krótszego. Co niekoniecznie jest słuszne – niemniej coś jest na rzeczy! Myślę, że nam wszystkim nie zaszkodziłaby próba ustalenia „dyskursu wikipedii”, oparta na założeniu, że tworzy go b. specyficzna i mała grupa autorów – inaczej będziemy zapewne zakładać, że Wikipedia jest odzwierciedleniem szerszej kultury (czymkolwiek by ona była).
Zauważyłem, że młodzież absolutnie bezkrytycznie wierzy źródłom internetowym, takim jak Wikipedia. Moja córka kiedyś stwierdziła, że skopiuje sobie jakieś informacje z internetu i będzie miała gotowe wypracowanie. Zrezygnowała, gdy pokazałem jej, że każdy może wpisać w internecie, co chce – nawet w Wikipedii. Sam wyedytowałem wpis dotyczący mojego miasta (zgodnie z prawdą zresztą) i jej pokazałem zmiany, których wcześniej tam nie było. Zrozumiała, że wiedza z internetu musi być jednak filtrowana i nie można jej brać za jedynie słuszną.
Co innego książki, które mają swoich recenzentów, a autor podpisuje się imieniem i nazwiskiem, bierze za to odpowiedzialność, a i tak zdarzają się błędy niestety.
Ciekawy blog nawiasem mówiąc. Pozdrawiam.
bardzo ciekawy tekst – wydaje się, że tak zwane nauki humanistyczne, jak historia, gładko weszły do kultury popularnej i dzięki temu nie grozi im odstawienie na półkę z książkami, jak twarde nauki – tu mam na myśli matematykę. Mariaż nauki z popkulturą to też trywializacja, ale możemy się pocieszyć, że zawsze z tej okrojonej i podanej w formie papki wiedzy, coś zostanie. Przynajmniej p czytaniu bloga gotmedieval mam takie wrażenie :)