Historia i Media » Formy upamiętnienia, Świadomość historyczna

Meandry pamięci zbiorowej i pamięć Powstania

06.08, 2007 14:53

Agnieszka Szmidel

„Każde pokolenie ma swoją historię” - miał śpiewać Joe Cocker w swoim przeboju „N’oubliez jamais”. Słowa te , może nieco sztampowe i wyświechtane, mają jednak głębsze odniesienie i dużo znaczą dla historyka, socjologa, a nawet psychologa historii.

Pamięć to nie aparat fotograficzny, a proces permanentnej konstrukcji i dekonstrukcji zdarzeń. Każde z wydarzeń przypomina zaś mentalną cegłę, która tworzy fundament pamiętania o danym fakcie historycznym bądź biograficznym. Cała budowla jednak jest podatna na przekształcenia i metaforyczne dobudówki oraz niszczenie pewnych fragmentów. Zwykle bowiem pamiętamy to, co jest ważne dla nas jako jednostek w konkretnych grupach społecznych, a także stanowi naszą biografię i jest związane z naszym ‘ja’. Socjologa interesuje aspekt zbiorowy pamięci i procesu przywoływania pewnych wydarzeń i właśnie ta, „żywa historia”, a nie rejestracja naukowa wymaga bliższego spojrzenia i wyjaśnienia.

Pamięć zbiorowa czy wyobraźnia zbiorowa?


Czy telewizyjne spoty poprawią pamięć o Powstaniu?

„Oral history” - pamięć żywa i ustny zapis wydarzeń, przekazywany z pokolenia na pokolenie, to nurt historyczny o stosunkowo młodej tradycji badawczej. Z początku był pokrewny, poprzez metodologię, antropologii historycznej, ale szybko, bo już od lat 60. ubiegłego wieku wdarł się do głównego nurtu badań nad historią. Sam termin „pamięć zbiorowa”, został zdefiniowany w opozycji do pojęcia „historii”. Oznacza bowiem, zdaniem wybitnej socjolożki B. Szackiej zajmującej się tym obszarem zagadnień, wyobrażenia o przeszłości własnej grupy, konstruowane przez jednostki z zapamiętanych przez nie informacjami pochodzącymi z różnych źródeł i docierającymi rozmaitymi kanałami. Ta różnorodność jest ważna, bowiem doprowadza do selekcji informacji na te ważne, przechowywane długo i te mniej ważne, które z czasem blakną i wypadają z obiegu naszej pamięci. Zakres pamiętania jest ustalony społecznie - to znaczy, że to otoczenie decyduje, które fakty warto zapamiętać. Zawartość przechowywanych treści zmienia się w zależności od oficjalnego stanowiska zbiorowości, przekazywanego w źródłach historycznych i mediach. Pamięć zbiorowa, w przeciwieństwie do historii, jest więc dynamiczna i podatna na zniekształcenia. Ponadto zawiera w sobie wszelkie relikty kultury czasu, o którym pamięta jednostka, wszelkie wytwory literatury, sztuki ważne dla formowania się głosu pokolenia, jakim mówi jednostka. To raczej więc luźna narracja niż sprawozdanie albo kronika. Oczywiście socjolodzy zajmujący się pamięcią zbiorową wyodrębniają pamięć urzędową oraz prywatną, choć tu, jak się wydaje, warto raczej mówić o dyskursie i zapisie pamięci zbiorowej niż o pamięci stricte.

Powstanie Warszawskie – pamiętamy?

Przybliżmy zatem istotny w pamięci zbiorowej pomnik historyczny, jakim było Powstanie Warszawskie. Tuż po nim i po „wyzwoleniu” zakazano oficjalnie mówić i pisać o tym wydarzeniu. Jego nieobecność w środkach przekazu, zdaniem Barbary Szackiej, była znacząca. Kiedy w latach sześćdziesiątych Główny Zarząd Polityczny Wojska Polskiego pytał o znajomość daty Powstania, blisko 80% respondentów odpowiadało trafnie. Ocena wydarzenia natomiast była w dużej mierze dyktowana oficjalną wersją historii i powstanie nie miało szans powodzenia, bo „ginęli najlepsi”, jak przytacza Szacka w wypowiedzi ówczesnego respondenta. Powstanie było zatem oceniane negatywnie jako daremna ofiara.

Jeśli podasz nam swój adres email, poinformujemy Cię o nowościach na stronie i weźmiesz udział w naszych konkursach

W latach siedemdziesiątych ocena ta uległa zmianie. W pamięci zbiorowej zaczęły dominować motywy romantyczne i wzmagał się opór przed oficjalnym dyskursem władzy. Pamięć o Powstaniu zaczęła byc przywoływana i konstruowano nową wersję historii, niezależną od nurtu partyjnego. Respondenci z tamtego okresu więc częściej wymieniali Powstanie w swoich notowaniach powstań i było ono dla nich ważną datą.

Lata osiemdziesiąte i późniejsze to czas odzyskiwania pamięci i głośnego, oficjalnego honorowania uczestników Powstania Warszawskiego. W badaniach CBOS-u z 1994 roku respondenci wskazywali środki masowego przekazu jako ważne źródło przypominania o tym ważnym wydarzeniu. Na drugim miejscu znalazł się przekaz bezpośredni, rodzinny, z relacji świadków lub osobisty jako element biograficzny. Co ciekawe, 51% respondentów uważało, że Powstanie było potrzebne, tyle samo deklarowało, ze celem powstania bylo niedopuszczenie do przejęcia władzy przez komunistów. 73% wierzyło w słuszność poniesionych ofiar. Tylko 32% pytanych przez CBOS wyraziło stosunek negatywny.

Najnowsze badania w zasadzie nie różniły się zasadniczo w ilości odpowiedzi na tak i na nie, stosunkowo zaskakujące bylo jedynie, że respondenci Pentora z 2003 roku bardzo rzadko deklarowali odpowiedź „Powstanie Warszawskie” przy pytaniu o to, jakie rocznice wydarzeń z historii Polski powinno się szczególnie uroczyście obchodzić w naszym kraju (2,5% próby ogólnej i 3% pytanych z wyższym wykształceniem).

Pod koniec lat 80-tych Powstanie Warszawskie było elementem pamięci zbiorowej, tym żywszej, im więcej o nim można było mówić. Wydarzenie to było niemal kultowe w rodzinach o tak zwanych „niepodległościowych tradycjach”, a pamięć o nim była elementem nie tylko pokoleniowym, ale i rodzinnym. Być może ten fakt - prywatności historii Powstania decydował o tym, że badani nie deklarowali potrzeby hucznych obchodów tego wydarzenia. Ciekawe, jak odnieśliby się do tego dziś, mogąc wybrać się do Muzeum Powstania Warszawskiego, słuchając relacji powstańców z megafonów w Centrum Warszawy i podpatrując uroczyste defilady żołnierzy?

Zobacz też:
Szacka, B. Czas przeszły, Pamięć, Mit, WYdawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, 2006.

Polscy internauci o 60. rocznicy Powstania Warszawskiego: Kojarzenie daty wybuchu Powstania Warszawskiego, jak wynika z badania, wiąże się z wiekiem respondentów: im młodsi internauci tym mniejszy procent poprawnych odpowiedzi. Przykładowo w grupie 15-24 lata odsetek poprawnych wskazań wyniósł 27,3 proc. a w grupie osób powyżej 55 roku życia wyniósł już 34,9 proc. Jednocześnie minimalnie więcej kobiet (28 proc.) niż mężczyzn (27,8 proc.) trafnie wskazało na datę wybuchu Powstania Warszawskiego. Wśród internatów, którzy poprawnie podali dzień i miesiąc wybuchu Powstania największy odsetek stanowiły osoby z wykształceniem średnim ogólnokształcącym (32,8 proc.).

Wiedza Polaków o Powstaniu Warszawskim (lipiec 2004)

powstanie_jak_dlugo_pentor.jpg
Czy wie Pan(i) jak długo trwało Powstanie Warszawskie? (2004)

Źródło fotografii: Fotohistoria.pl

Newsletter

Subskrybuj newsletter serwisu Historia i Media. Dzięki temu w twojej skrzynce email pojawią się informacje o nowych artykułach dostępnych w serwisie. Dla osób zarejestrowanych przygotowaliśmy również konkursy, w których wygrać można książki historyczne. Nie wysyłamy żadnych reklam. W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrypcji.

Komentarze

Brak komentarzy

RSS dla komentarzy do tego postu. TrackBack URI

Dodaj swój komentarz

Imię
Email
WWW

Przepisz kod z obrazka

Redakcja zastrzega sobie prawo edycji lub usunięcia komentarza, jeśli jego treść nie odnosi się do treści artykułu lub narusza zasady netykiety.


Podobne posty

Kategorie

Polecamy Archeowieści

Polecamy

Estetyka PRL-u