Można debatować nad definicją „kultowości”, jednak w przypadku „Czterech pancernych i psa” taka charakterystyka wydaje się być uzasadniona. Popularność serialu na podstawie powieści Janusza Przymanowskiego jest wciąż ogromna. Powoduje to, że wszelkie inicjatywy związane z blokowaniem emisji przygód załogi Rudego wywołują liczne głosy krytyki.

Sukces serialu polega chyba głównie na tym, że była to bodajże pierwsza polska produkcja filmowa o II wojnie światowej, w której jej realia przekazano z dosyć solidną dozą dystansu (czy filmy takie jak „Złoto dla zuchwałych” czy „Parszywa dwunastka” to nie podobne w sposobie oddawania realiów wojny tytuły?). Nikt jednak również nie wątpi, że jest to film, który niesie ze sobą dosyć spory ładunek przekłamań i propagandy. Już w pierwszym odcinku uważny widz zadawać może sobie pytania skąd główny bohater, gdańszczanin Janek Kos, znalazł się nagle na Syberii i dlaczego akurat tam szuka swojego zaginionego ojca…

Ostatnie zawirowania wokół telewizji publicznej dotyczyły w większym lub mniejszym stopniu „Czterech pancernych…”. Emisja filmu na antenie państwowego nadawcy miała zostać zakazana – przyczyną był oczywisty propagandowy charakter serialu, zatuszający prawdę historyczną dotyczącą dziejów II wojny światowej (ani słowa o inwazji Sowietów na Polskę, relacjach między wojskiem polskim a sowieckim podczas „wyzwalania” kraju, NKWD itp). Ponieważ jednak rynek nie lubi niszy, a sam serial cieszy się wciąż ogromną popularnością, jego emisję przejęła prywatna stacja – Polsat. Wyniki oglądalnośći były imponujące – w niedzielne przedpołudnia przygody Janka Kosa oglądało około 3 mln widzów.

Zwiastun serialu w telewizji Polsat

II wojna światowa od nowa – Mit „Czterech pancernych…” w grze Call of DutyPodwójnie „Czterej pancerni” w reklamie Heyah

Ostatni „Newsweek” przynosi natomiast informację o powrocie TVP do popularnego serialu, który emitowany ma być w niedziele po godzinie 10:00. W artykule „TELEpeerele wracają” Piotr Śmiłowicz i Dorota Kołakowska piszą:

Sytuacja ta jest tylko jednym z symptomów zjawiska, które można od jakiegoś czasu zaobserwować w mediach publicznych. To odchodzenie od twardego promowania IV RP i jej ideologii [którą uznaje się za przyczynę zablokowania emisji „Pancernych”]. Pierwszym sygnałem była nominacja Andrzeja Urbańskiego na prezesa TVP. Był on tyleż politykiem „oddelegowanym na odcinek mediów”, co człowiekiem kompromisu, gwarantującym otwarcie telewizji publicznej na nowych ludzi i nowe środowiska polityczne. Właśnie tym miał różnić się od bezkompromisowego Bronisława Wildsteina.

W dalszej części artykułu autorzy podkreślają, że z ideologicznymi kontrowersjami wygrały suche analizy oglądalności i strat, na jakie TVP1 naraziła decyzja o zatrzymaniu emisji serialu.

A działo się to tak:

TVP wycofuje serial
http://www.militarni.pl/?lang=1&cat=136&art_id=74#g7zmost4

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/potepieni_czterej_pancerni_oraz_kloss_znikna_z_ekranow_1737.html

Wyniki oglądalności „Pancernych…” w Polsacie (szczegółowe dane)
http://wirtualnemedia.pl/document.php?id=2109286

Serial wraca do TVP – klęska poprawności historycznej
http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=18922

Były prezez TVP Bronisław Wildstein krytykuje powrót „Pancernych”
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=96&ShowArticleId=46042

Kombatanci protestują przeciwko powrotowi „Czterech pancernych…” do państwowej telewizji
http://www.filmweb.pl/Kombatanci+przeciwko+powrotowi+%2522Pancernych%2522+do+TVP,News,id=35330

Maryla Rodowicz pozwana za wykorzystanie fragmentów serialu w swoim teledysku 🙂
http://www.cgm.pl/wyswietl.php?O_ID=30814129&O_TYP=0

Warto odwiedzić również strony:

Muzeum „Czterech pancernych”
Czterejpancerni.pl – strona domowa książki Marka Łazarza „Czterej pancerni i pies. Przewodnik po serialu i okolicach”.